Acțiune! Livrare gratuita doar pana la sfarsitul lunii!
Kérdése van? 031 22 07 777
Idea Fundacji narodziła się podczas długich dyskusji na temat polskiego przemysłu, wzornictwa i produktów.
Twórcy fundacji zdali sobie sprawę, że choć w Polsce powstaje wiele wyrobów, to mało z nich zostało wymyślonych i zaprojektowanych w naszym kraju. Polska jest jednym z największych producentów samochodów w Europie – cóż z tego, skoro praktycznie wszystkie zostały zaprojektowane za granicą – u nas są jedynie produkowane. To samo dotyczy wytwarzania samolotów, lodówek, telewizorów i wielu, wielu innych przedmiotów.
Polska ma jeden z najniższych w Unii Europejskiej współczynników wydatków na badania i rozwój (B+R). Zarówno w przeliczeniu na mieszkańca, jak i procentowy udział w PKB. Nasza gospodarka nie jest innowacyjna – stała się odtwórcza.
Co jednak dzieje się z młodymi twórcami i inżynierami? Podobno jesteśmy tak bardzo kreatywni? Gdzie są te pomysły? Czy łatwo teraz przebić się z nowym, innowacyjnym pomysłem? Jak można pomóc polskim inżynierom i designerom im wypłynąć na szersze wody?
No i najważniejsze – promocja kraju jest najskuteczniejsza przez identyfikowane z nim produkty. Im bardzie innowacyjne, zaawansowane, ładne, czy użyteczne, tym skojarzenie z krajem jest mocniejsze. Ikea, Lego, Nokia, Mercedes, Sony – to słowa klucze opisujące nie tylko przedsiębiorstwo, ale i państwa z których pochodzą.
Tak narodził się pomysł stworzenia Fundacji – instytucji, która pomoże promować polską myśl techniczną i wprowadzać polskie projekty w życie. Twórcy chcą pokazać i w Polsce i za granicą, że produkty z napisem „Made in Poland” są najwyższej jakości i możemy być z nich dumni.
Władający marką G.GERLACH chcą też wspierać polskich inżynierów, techników, specjalistów od ergonomii i wzornictwa przemysłowego i pomóc im wdrażać do produkcji ich pomysły i koncepcje.
Patronem został polski przemysłowiec, który w swojej fabryce budował urządzenia pomiarowe i manometry na najwyższym światowym poziomie. Był Wokulskim swoich czasów.
Tak powstała G. Gerlach Fundacja Rozwoju Polskiej Myśli Technicznej i Mechaniki Precyzyjnej.
Na wstępie chcemy Ci bardzo podziękować za zainteresowanie naszą ofertą.
Jeśli zawsze kupujesz produkty oryginalne, pochodzące z legalnych źródeł to dobrze trafiłeś bo mamy dla Ciebie świetną ofertę.
Nowy oryginalny zegarek marki G.GERLACH
Sprzedajemy tylko oryginalne i fabrycznie nowe zegarki, do których zawsze dołączona jest instrukcja, fabryczne opakowanie.
Marka : G.GERLACH
Model : DYWIZJON 303 Mk3
Rodzaj : Produkt męski
Mechanizm : automatyczny
Kaliber mechanizmu : Seiko NH35A
Materiał koperty : stal
Kolor koperty: srebrny
Kolor tarczy : biały
Szkiełko : szafirowe
Typ paska : Pasek skórzany ( może różnić się odcieniem i fakturą)
Kolor paska : Brązowy
Szerokość paska : 22 mm
Długość paska : 20 cm
Wodoszczelność : 100m = WR100
Zakręcana koronka : Nie
Szerokość koperty: 43.00mm
Szerokość koperty LUG to LUG : 55,00 mm
Grubość koperty : 13.00mm
Waga całkowita : 103 g
GUSTAW GERLACH - patron fundacji.
Ta historia zaczyna się 1845 roku, gdy osiemnastoletni Gustaw Gerlach przyjeżdża do Warszawy z Berlina. Towarzyszą mu cukiernik Karl Emil Wedel (założyciel, chyba najbardziej znanych w Polsce i istniejących do dziś zakładów cukierniczych) i drogista Fryderyk Plus (twórca znanej i cenionej w XIX wieku Fabryki Mydeł Toaletowych, Perfum i Wyrobów Kosmetycznych).
Gustaw Gerlach, jako werkmajster, zostaje zatrudniony w zakładzie produkującym przyrządy optyczne na Krakowskim Przedmieściu (w pobliżu pałacu Wincetego Krasińskiego, gdzie się obecnie znajduje się warszawska Akademia Sztuk Pięknych).
Radzi sobie na tyle dobrze, że wpierw zostaje wspólnikiem, a w 1852 roku spłaca dotychczasowego właściciela i przejmuje fabrykę.
Zmienia jej nazwę – od tej chwili wyroby będą sygnowane marką „G.Gerlach”. Wkrótce Gustaw Gerlach postanawia zmienić lokalizację fabryki – przenosi ją na ul. Tamka 38/40. Otwiera również sklep ze swoimi wyrobami w prestiżowym miejscu – w kamienicy pod adresem Nowy Świat 67. Później otworzy jeszcze jeden sklep przy ul. Czystej, ale także w Moskwie i Petersburgu.
Fabryka rozwija się doskonale wytwarzając przyrządy optyczne i pomiarowe na rynek nie tylko zaboru rosyjskiego, ale i całej Rosji.
To dobry czas – Cesarstwo Rosyjskie zaczyna się uprzemysławiać: powstają nowe inwestycje, budowane są linie kolejowe, projektowane fabryki i ich infrastruktura techniczna. Wszędzie tam potrzebne były teodolity, niwelatory i przyrządy kreślarskie, które dostarczała fabryka G.Gerlach. Wkrótce (1882 r.) fabryka otrzymuje przywilej sygnowania swoich wyrobów i reklam godłem Cesarstwa.
Gustaw Gerlach bogacąc się zaczyna się angażować w działalność filantropijną – szczególnie w Warszawskim Towarzystwie Dobroczynności i przy zborze ewangelicko-augsbuskim, którego jest członkiem. Do działalności tej namawia też swoich synów ucząc ich, aby pracę zawodową łączyć z dobroczynnością.
Na ścianie kamienicy przy ul. Tamka Gustaw Gerlach buduje zegar słoneczny, który do Powstania Warszawskiego będzie charakterystycznym elementem Powiśla.
Gdy skończy 60 lat, Gustaw Gerlach przechodzi na emeryturę i przekaże fabrykę swoim synom: Emilowi i Gustawowi, którzy utrzymują markę (wówczas: Fabryka Instrumentów Optycznych, Matematycznych i Rysunkowych p.f. „G. Gerlach”) i dalej rozwijają rodzinny interes.
Do asortymentu wchodzą m.in. lornetki, maszyny do pisania, manometry.
Bracia kontynuują działalność filantropijną ojca – finansują budowę Sanatorium dla Piersiowo Chorych w Rudce koło Mrozów, a Emil Gerlach zasiada w zarządzie Warszawskiego Towarzystwa Przeciwgruźliczego. Gerlachowie są też mecenasami słynnego Teatru Polskiego.
To rodzinne połączenie przedsiębiorczości, talentu, wielkiej wiedzy technicznej i wizjonerstwa z olbrzymią społeczną wrażliwością sprawia, że Gerlachowie są postaciami niezwykle inspirującymi. To połączenie cech stawia ich w szeregu z najwybitniejszymi postaciami pozytywistycznymi, które w literaturze symbolizuje Stanisław Wokulski z „Lalki” Bolesława Prusa.
W 1919 roku Gerlachowie sprzedają fabrykę ciotecznym siostrzeńcom Henrykowi, Gustawowi i Emilowi Ludwikowi Voellnaglom, którzy rozwiną produkcję m.in. o elementy awioniki samolotów i busole. Manometry marki G.Gerlach będą montowane w polskich bombowcach PZL.37 Łoś, PZL.23 Karaś, oraz myśliwcach PZL.11. Znajdą też zastosowanie w rodzącym się w odrodzonej Polsce przemyśle okrętowym.
Niestety fabryka i budynki mieszkalne przy Tamce zostały zniszczone podczas Powstania Warszawskiego i nigdy nie zostały odbudowane.
Kres budynków, to także koniec fabryki. Po wojnie Emil Voellnagel próbuje bezskutecznie przy ul. Próżnej odtworzyć działalność, ale powojennych warunkach polityczno-ekonomicznych okazuje się to niemożliwe.